czwartek, 13 listopada 2014

Co zrobić gdy zwarzy się polewa czekoladowa?


Dziś króciutki wpisik, a to z powodu moich ostatnich odkryć i serii nieszczęść... Otóż...

Ostatni sernik jaki robiłam na szybko był usłany przeszkodami i to od samego początku. Jednak najważniejsza rzecz jakiej się nauczyłam to - NIE WPADAĆ W PANIKĘ !

Każdy chyba chociaż raz w życiu robił polewę czekoladową. Za pewne większości chociaż raz się polewa zwarzyła (i tu uwaga do osób mających uwagi co do ortografii - śmietana, ser, polewa się warzą czyli oddziela się tłuszcz od reszty, która robi się grudkowata. My natomiast te rzeczy możemy zważyć - czyli sprawdzić ich masę - one same się nie zważą, a jedynie zwarzą :)

No dobra... polewa się zwarzyła i co dalej? Broń Boże nie wylewać! Nic nie jest jeszcze stracone!

Gdy polewa nam się zwarzy (będzie na górze pływała warstwa tłuszczu, zaś pod nią gęsta, grudkowata papka czekoladowa) to nic prostrzego jak dodać 2 łyżki GORĄCEJ WODY lub MLEKA, wstawić to następnie na lekki gaz i przez chwilę podgrzewać cały czas mieszając. Po chwili nasza czekolada odzyska wspaniałą, gładką konsystencje :)

Proste? Wręcz banalnie proste! :)

Osobiście polecam gorącą wodę, może z własnego widzi-mi-się, a może przez przekonanie, że skoro chcę gorzką czekoladę to nie chcę z niej robić mlecznej dodając mleka ;) To już jednak wasz gust

Mam nadzieję, że masa polew będzie dzięki temu uratowana i się nie zmarnuje :)

119 komentarzy:

  1. wyjebisty pomysł !!!

    OdpowiedzUsuń
  2. U mnie nie pomoglo :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Można dać więcej jak dwie łyżki, ja dałam nawet 6 łyżek.Zalezy chyba od margaryny lub masła, ja tak myślę... Polewę uratowałam.

      Usuń
    2. U mnie też więcej łyżek wody ale uratowałam😊😊😊

      Usuń
    3. Należy dodać miodu, intuicyjne dodałem, jak się zdarzyła żonie i pomogło.

      Usuń
    4. U mnie dziś pomogła śmietanka..
      Zdarzyła mi się polewą jak cholercia�� wszystko się od siebie oddzielilo nawet cukier sie nie roztopił (dałam trzcinowy)., dodałam ok 5-6 łyżek śmietanki 36%(bo akurat taką miałam) i ..zrobiła się piękna gładka polewa ..
      Sytuacja uratowana����

      Usuń
    5. Ja dałam ok.3-4 łyżek wrzątku i później dodałam jeszcze cukier puder i kakao, bo było zbyt rzadkie. Polewa uratowana, bardzo dziękuję Autorce za wpis:-)

      Usuń
    6. Dziękuję bardzo. Polewa uratowana

      Usuń
    7. Nie pomogła woda/polewą z białej czekolady/ ale dodałam 2 łyżeczki mleka w proszku ...i uratowana🙂

      Usuń
  3. ogromnie dziękuję, uratowałam dzięki Pani nadzienie do orzeszków :)
    pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  4. uratowałam polewę, super rada,dziękuję.

    OdpowiedzUsuń
  5. Niestety moja jest nie do uratowania :(

    OdpowiedzUsuń
  6. u mnie tez pomoglo, uratowalam polewe, :) dzieki !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. uratowałaś mi polewę na trzy pierniki, dzięki zarąbisty pomysł. Wesołych świąt.

      Usuń
    2. Rewelacja! super! dzieki :)

      Usuń
  7. Zrobiłam dziś dwie i jak na złość obie się zważyły, ale Twój pomysł wypalił w 100 %!!! Dziękuję i Wesołych:-))

    OdpowiedzUsuń
  8. Dziękuję Twoja rada uratowała moją polewę. Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku.

    OdpowiedzUsuń
  9. właśnie uratowałaś mi polewę,wielkie dzięki

    OdpowiedzUsuń
  10. Uratowałaś mi masę do babeczek - dziękuję!

    OdpowiedzUsuń
  11. ooo!!! dzięki! uratowałaś moją polewę! popełniłam błąd w kolejności składników i się zwarzyła :(
    zastosowałam wersję z gorącym mlekiem, bo lubię mleczną czekoladę i wyszła super gładka.
    jeszcze raz dzięki :-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja nie robiłam polewy tylko vege czekoladę z olejem kokosowym. Dzięki Tobie została uratowana :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Dziekuje za super porade, polewa uratowana. Pieknych Swiat Wielkiej Nocy...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja polewa niestety nie uzyskała właściwej konsystencji. Zebrałam tłuszcz z wierzchu polewy i posmarowałam pozostałym mazidłem. Cóż począć? :) Wesołych Świąt dla wszystkich!

      Usuń
    2. woda gorąca pomogła !!!!

      Usuń
  14. Dzięki! Juz raz jedna polewe wyrzucilam, dzis znow sie zwarzyla, ale na szczęście dzięki Twoje poradzie zostala uratowana, ta i zapewne wiele innych w przyszlosci ;) dzięki!

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja też dziękuje uratowałam polewę czekoladową i masę do wafli z galaretka:) super :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Masakra. Jak to sie dzieje. Kapenke wody dolalam i naprawione ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Jak to dobrze że jest Ktoś kto może wspaniale doradzić- polewa uratowana- dzięki...dzięki....dzięki.:

    OdpowiedzUsuń
  18. Jak to dobrze że jest Ktoś kto może wspaniale doradzić- polewa uratowana- dzięki...dzięki....dzięki.:

    OdpowiedzUsuń
  19. U mnie również pomogło wielkie DZIĘKUJĘ !!! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  20. Rewelacyjny sposób. Dzięki!

    OdpowiedzUsuń
  21. Dzięki serdeczne ! Pomogło :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  22. "Zwarzyc" napisane dobrze i niepotrzebnie z wykladem o ortografii zaraz po tym, bo "zapewne" z bledem...
    Nie zmienia to faktu, ze uratowalas mi polewe. :')

    OdpowiedzUsuń
  23. Ja gdy chce zrobic krem czekoladowy z czekolady i mleka to gdy dodaje mleko zawsze sie wazyi na to nie ma rady a tu pisze zeby dodac mleko jak sie zwazy!!! :-O

    OdpowiedzUsuń
  24. U mnie troszke pomoglo , jednak nie do konca i polewa nie byla lsniaca :( Ciekawe dlaczego raz sie udaje a innym razem nie?

    OdpowiedzUsuń
  25. Padam Pani do nóg, cały gar polewy na mazurki uratowany:)
    Marek

    OdpowiedzUsuń
  26. proste i skuteczne :) Dziękuję….wskazówka dla tych, którym się nie udało: więcej wrzątku, aż składniki się połączą
    Pięknych Świąt
    Joanna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuje, nie sadzilam, ze sie uda, a jednak pomoglo!!!

      Usuń
  27. Dziękuję! Polewa uratowana!!!

    OdpowiedzUsuń
  28. Bardzo pomocny wpis, dziękuje :)

    OdpowiedzUsuń
  29. dzięki Ci dobra kobieto!!! pomogło! :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Dołączam się do podziękowań. U mnie polewa również została uratowana! Dodałam mleka (w temperaturze pokojowej), ale musiałam sporo dolewać, cały czas mieszając, bo po dwóch łyżkach polewa nadal była w marnym stanie. Docelowo wyszła mi lepsza niż te, które dotąd robiłam. Bardzo, bardzo dziękuję za radę. Od tej pory chyba zawsze będę dodawać trochę mleka. :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Zawsze pomaga �� dzięki!!!

    OdpowiedzUsuń
  32. czekolada uratowana dziekuje��

    OdpowiedzUsuń
  33. Woda nie pomogła, pomogło MLEKO, Super, Pischinger uratowany, wszystkiego smacznego

    OdpowiedzUsuń
  34. Dziekuje udało sie :) !!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  35. U mnie pommoglo mleko Z woda :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Nie pomogło gorące mleko, wszystko się wprawdzie połączyło, ale nadal grudkowate. Następnym razem spróbuję wody.

    OdpowiedzUsuń
  37. Dziekuje. Udalo sie. Dwie lyzki mleka uratowalo polewe. Pamietam cos,ze wazna jest kolejnosc skladnikow...

    OdpowiedzUsuń
  38. Genialne!!! Odrobina wrzącej wody!

    OdpowiedzUsuń
  39. Rewelacyjny sposób!aż ciężko uwierzyć, że 3 łyżki wody zrobią taką robotę!

    OdpowiedzUsuń
  40. Sernik z polewą czekoladową uratowany �� u mnie gorąca woda pomogła ��

    OdpowiedzUsuń
  41. Dziś w ten sposób uratowałam masę do bloku czekoladowego wolałam gorącej wody z czajnika na oko zabulgotalo i powoli mieszkałam aż masa powróciła do normy.Bardzo dziękuję

    OdpowiedzUsuń
  42. Kobieto, Nobla powinnaś za to dostać z chemii kuchenno-cukierniczej. Dziekuję za ratunek!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  43. Dzien dobry. Jestem u Ciebie pierwszy raz i już dodałam do ulubionych. Dziekuje, uratowalas mase czekoladowa do diabelsko czekoladowego ciasta Nigelli

    OdpowiedzUsuń
  44. Polewa na Tort uratowana!!! Dzięki wielkie ;)

    OdpowiedzUsuń
  45. Dołączam do podziękowań :-) Żadne wcześniejsze zabiegi nie pomogły...czekoladowa klucha lądowała już w zlewie. Łyżka gorącej wody uratowła mnie przed katastrofą :-)

    OdpowiedzUsuń
  46. Uratowana polewa dzięki 2 łyżkom gąrocej wody. Dzięki!

    OdpowiedzUsuń
  47. Uratowana! Dziękuję bardzo :)

    OdpowiedzUsuń
  48. O rany jaki czad.Zawsze wylewałam i robiłam odnowa.Bardzo dziękuję.Dwie łyżki nie pomogły ale 3 tak.Jesteś boska

    OdpowiedzUsuń
  49. Wieeeeelkie dzięki, genialny patent :)

    OdpowiedzUsuń
  50. Super! Polewa uratowana. Dzięki!!

    OdpowiedzUsuń
  51. Udało się �� dziękuję.

    OdpowiedzUsuń
  52. Witam.Dzięki za podpowiedź .Polewa uratowana.Miłego dnia.

    OdpowiedzUsuń
  53. moja również uratowana ! :)

    OdpowiedzUsuń
  54. Chwała Bogu, że są tacy mądrzy ludzie jak Ty. Polewa była lepsza niż wszystkie dotąd. Dziękuję.

    OdpowiedzUsuń
  55. Ja zawsze dodawalam mleka ale z woda to tez ggenialny pomysl

    OdpowiedzUsuń
  56. Ta rada uratowa honor mojej córce ktora na islandi chciala zablysnac przed narzeczonym .super dziękuję :-)

    OdpowiedzUsuń
  57. URAAATOOOWAAANAAA!!!
    Ogromnie dziękuję za podzielenie się tą informacją:)

    OdpowiedzUsuń
  58. Super pomysł!!! Gorąca woda pomogła, była jeszcze lepsza, bo błyszcząca😁 Ogromne dzięki za poradę👍

    OdpowiedzUsuń
  59. OGROMNIE dziękuję. Dodałam obydwu składników i pomogło, polewą dla pięknej Heleny gotowa. Pozdrawiam serdecznie 😊

    OdpowiedzUsuń
  60. Jejku...dziękuję polewa uratowana super pozdrawiam i jeszcze raz dzięki👍😁

    OdpowiedzUsuń
  61. SZOK ...... trochę gorącej, wręcz wrzącej wody i uratowałam mój blok czekoladowy .... dziękuję

    OdpowiedzUsuń
  62. Dziś już jedna polewę wyrzuciłam drugą też się zwarzyla ale po dodaniu wrzątku uratowana, pewnie pierwszą też bym uratowała ale i tak wielkie dzięki ��

    OdpowiedzUsuń
  63. Pomogła płaska łyżka smietany! Woda ani Mleko nie pomagały!

    OdpowiedzUsuń
  64. Dziękuję za radę. Polewa uratowana ��

    OdpowiedzUsuń
  65. Dziękuję za pomoc w uratowaniu mojej polewy. ♥️

    OdpowiedzUsuń
  66. Dziękuję za uratowanie czekoladowego tortu urodzinowego mojego trzylatka!!!
    Wesołych świąt!

    OdpowiedzUsuń
  67. uratowana! dzieki!!

    OdpowiedzUsuń
  68. Uratowana. Szkoda ze wczesniej nie zajrzalam na strone bo dwie poprzednie masy wyladowały w toalecie. Dziękuję

    OdpowiedzUsuń
  69. Dzięki za pomoc uratowała Pani moją czekoladę 😊

    OdpowiedzUsuń
  70. Jak dla mnie świetny wpis. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  71. Dziękuję! Nie wierzyłam W dwie łyżki gorącej wody zadziała a tu cud!!!!! Dzięki wielkie!!!!

    OdpowiedzUsuń
  72. Dziękuję bardzo. Udało się 😁

    OdpowiedzUsuń
  73. Hmmm.mi co prawda zdarzyła się masa do Warki, ale lecę spróbować ja uratować...

    OdpowiedzUsuń
  74. Pomogło!! Dziękuję ����

    OdpowiedzUsuń
  75. jesteś boska, polewa uratowana. Czy robiąc polewę, cukier, mleko i masło należy wrzucać razem, żeby nie było różnicy temperatur?

    OdpowiedzUsuń
  76. Nie mam pojęcia jak postąpić w takiej sytuacji. Całe szczęście nigdy mi się to nie przydarzyło, bo robię zawsze polewę ze sprawdzonego przepisu https://wkuchnizwedlem.wedel.pl/przepis/polewa-czekoladowa-przepis/Tka polewa nadaje się do cist i deserów, pięknie błyszczy i ma idealną konsystencję. Polecam!

    OdpowiedzUsuń
  77. Bardzo fajny wpis. Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
  78. Uratowałam polewę. Dziękuję za ten wpis :)

    OdpowiedzUsuń
  79. Bardzo fajny wpis. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  80. Pierwszy raz robiłem polewę jako dorosły, córce na urodziny i się zwarzyła. Pierwszy raz coś takiego widziałem, choć w dzieciństwie wiele razy pomagałem mamie mieszać polewę. Na szczęście zachowałem spokój, wziąłem google'a trafiłem tutaj, trochę wrzątku i polewa uratowana. Wielkie dzięki. Ale chyba przesadziłem z cukrem ;-)

    OdpowiedzUsuń
  81. Polewa uratowana😋👌👍👏Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  82. Dzięki bardzo! Pomogło polewa super!

    OdpowiedzUsuń
  83. Super pomysł!!! Dzięki wielkie �� jesteś bohaterem mojego ciasta ��❤️

    OdpowiedzUsuń
  84. Dziękuję, uratowałam polewę:-)

    OdpowiedzUsuń
  85. A polewę z mleczka kokosowego i gorzkiej czekolady też da się tym uratować?

    OdpowiedzUsuń
  86. I ja przyłączam się do podziękowań, millionaire bite uratowany! :)

    OdpowiedzUsuń
  87. Dziękuję, uratowane ciasto!:)

    OdpowiedzUsuń
  88. Dziewczyno! Jest 23.25 w domu ani grama czekolady...
    Mam 53 lata i nie jedna polewa czekoladowa za mną. Pierwszy raz w życiu się zważyła! Uratowałaś moje ciasto!
    Dzięki!

    Tym co nie wyszło dam radę. Przełóżcie polewę do gara (ja najpierw próbowałam ratować w kąpieli wodnej) i akcję ratowniczą przeprowadzajcie bezpośrednio na kuchence. Dodałam więcej wody i bardzo, bardzo energicznie mieszałam.

    OdpowiedzUsuń
  89. Dodałam troszkę więcej i pomogło dzięki wielkie

    OdpowiedzUsuń
  90. Udało się 😁 dzięki serdeczne za dobrą radę.a już miałam kryzys bo po raz kolejny polewa się zwarzyla..dziś piekłam z synkiem ciasto i ta polewa to była esencja naszych poczynań kulinarnych a tu takie coś na szczęście znalazłam wspaniałą radę i sytuacja opanowana,cały dom zadowolony wszystko smakowało 🙂dzięki jeszcze raz i wszystkiego dobrego

    OdpowiedzUsuń
  91. Matko moja DZIEKUJE!!!! Polewa uratowania!!!! Dzięki wielkie ❤

    OdpowiedzUsuń
  92. Uratowana juz ktoras tam z kolei,dzieki wielkie!:))

    OdpowiedzUsuń
  93. Ratujesz nasze zwarzone polewy juz od 7 lat!:)))

    OdpowiedzUsuń
  94. Mojej polewie to nie.pomoglo
    Ale wiem gdzie popelnilam blad
    Polewy po prostu nie mozna.zagotowac.
    Najpier stopic cikier z odrobina
    mleka.potem juz delikatnie dodac maslo
    I kakao wsystko rozpuscic tylko. minimalnie podgrzewac.

    OdpowiedzUsuń
  95. Pomogło, dziękuję! ❤️

    OdpowiedzUsuń
  96. O kurwuniu, pomogło!!!

    OdpowiedzUsuń
  97. Tez uratowalam polewe Dziekuje 😉

    OdpowiedzUsuń