wtorek, 14 października 2014

Domowe Masło kokosowe



Masło kokosowe... dla mnie dopóki nie odkryłam domowego przepisu brzmiało bardzo ekskluzywnie, kojarzyło się z zawrotnymi cenami i przy okazji nie miałam pojęcia gdzie coś takiego można kupić.

Książka "Rzucam cukier" Sarah Wilson zainspirowała mnie abym poczytała o kokosie i poszukała przepisów na domowe wyroby kokosowe, które są po pierwsze dużo zdrowsze niż tradycyjne słodzone produkty (np. tost z masłem kokosowym, który nie zawiera ani grama cukru zamiast tosta z dżemem czy powidłem obficie słodzonym), a po drugie... są wspaniałą odskocznią od codziennej monotonii w kuchni i pozwalają poznać gamę nowych wariantów tej samej potrawy ;)

Składniki:
  • Wiórki kokosowe (celowo nie podaję ilości ponieważ to zależy ile chcemy uzyskać masełka. Na zdjęciu na samym dole jest ilość masła jaka mi wyszła z 200g wiórków. Trzeba też wziąć pod uwagę pojemność naczynia w którym będziemy je blendować) 

Sposób przygotowania:

Wiórki wsypujemy do naczynia i je blendujemy. Trzeba co kilka chwil robić krótką przerwę żeby nie spalić silniczka. W tym czasie łyżką zdejmujemy wiórki ze ścianek naczynia. Co jakiś czas należy zrobić dłuższą przerwę, aby blender wystygł.
Taka praca nad masełkiem nie jest krótka, blender też troszkę musi się napracować aż masełko powstanie (kilkanaście/dziesiąt minut) ale warto :)
Blendujemy je do momentu aż nie będzie ono płynne i po odstawieniu je na moment nie będziemy mieli na górze gładkiej tafli (tak jak na zdjęciu).
 Gdy już będzie dobrze rozdrobnione przelewamy je do naczynia, w którym chcemy je przechowywać i wstawiamy do lodówki aby troszkę stężało.

 Wiórki podczas siekania, miksowania i wyższej temperatury, która wytwarzana jest przez blender wydobywają z siebie swój naturalny tłuszcz, który po stężeniu będzie słodziutkim masełkiem. :)

ZDECYDOWANIE polecam blendery o dużej mocy, które nie mają tendencji do "rozgarniania" tego co blendujemy na boki i robienia miejsca na kręcące się ostrza, które nie mają co rozdrabniać bo wszystko jest po bokach, a ostrza są za krótkie aby to zgarnąć.


Serdecznie polecam :)
A przepisy z wykorzystaniem takiego masła już wkrótce :)
Smacznego!

(przepis nie jest z książki poniżej, jednak takie masło jest przez autorkę bardzo polecane. Czemu? Opowiem kiedy indziej ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz