wtorek, 12 maja 2015

Kotlety mielone w sosie "3 sery"



Czasami zostają resztki sera, z którymi nie wiadomo co zrobić... szkoda wyrzucić, ale też nie wiadomo z czym zjeść. Przychodzi na ratunek bardzo prosty i szybki sos "3 sery" nadający się idealnie zarówno do mięsa jak i do warzyw.

Sos powstał na potrzeby wykorzystania reszty sera Gorgonzola, który został z jakiejś innej potrawy i nie specjalnie wiadomo było co z nim zrobić. Znalazł się serek topiony, żółty ser, śmietana i zioła... i tak o to powstał sos "3 sery". Jak to się mówi... "potrzeba matką wynalazków" ;) Tak też było tym razem. Coś się zmieszało, coś się dodało... i wyszedł naprawdę wspaniały sos! Bardzo delikatny, kremowy, a zarazem wyrazisty. Danie z tym sosem jest zdecydowanie baaardzo sycące  i treściwe.

Co do kotletów to z tego przepisu powstają najzwyklejsze w świecie kotlety mielone :) Bardzo szybciutko się je robi i smakują wybornie! (zwłaszcza z tym sosem serowym... bajka!)

Składniki:

          KOTLETY MIELONE:

  • 500 g. mięsa mielonego 
  • 1 jajko
  • szczypta soli, świeżo mielony pieprz (więcej niż szczypta), czosnek (może być granulowany czy suszony, ale także można użyć w ząbku, świeżego)
  • 3 łyżki bułki tartej
  • 2 łyżki wody
  • opcjonalnie cebulka zeszklona na patelni (tym razem jej nie dodałam... równie wspaniałe)
  • do smażenia olej (używam mieszanki oleju rzepakowego, słonecznikowego oraz oliwy z oliwek) + 2 łyżki margaryny 
Mięso mielone wkładamy do miski, dodajemy wszystkie składniki i zagniatamy je bardzo dokładnie ręką. Wstawiamy do lodówki na jakieś 30 min aby się przemacerowało. W tym czasie można przygotować sos.
Kotlety formujemy w dłoniach i smażymy z obydwu stron na patelni z rozpuszczoną margaryną i olejem. Powinny być zarumienione i z lekko brązowawym wierzchem. 

          SOS "3 SERY":
  • 4 łyżki śmietany (użyłam 12% zatem obojętnie jakiej użyjecie ;) nie musi być 30% chociaż na pewno byłoby lepiej)
  • 1/3 szklanki wody
  • 50 g. sera śmierdzącego typu Gorgonzola, Złoty Lazur etc. 
  • 100 g. serka topionego 
  • 5 plastrów żółtego sera 
  • świeżo mielony pieprz, szczypta pieprzu cayenne
  • mix ziół (ja użyłam bazylii oraz ziół prowansalskich)
Śmietankę mieszamy z wodą w małym garnuszku i zaczynamy podgrzewać na gazie. Wrzucamy od razu sery aby się rozpuszczały stopniowo. Śmietana podgrzewana sama z wodą (jeśli jest kwaśna) może nam się zacząć warzyć, jednak nie powinno nas to martwić. Podczas rozpuszczania serów będzie wszystko wracać do normy i nie będzie żadnych grudek ze śmietany. (Mi się zważyła, a potem i tak doszła do normy, a sos wyszedł gładziutki). Na koniec dodajemy zioła.
Sos cały czas należy mieszać. Nie doprowadzajmy go do wrzenia. Jeśli będzie się na wierzchu pienił i zaczynał bąbelkować to zdejmujemy z ognia. 

Usmażone kotlety polewamy sosem i jemy :)

Treściwe, sycące i rozgrzewające danie zaspokoi głód niejednego łakomczucha :)
Proste wykorzystanie resztek sera aby wyczarować naprawdę pyszny obiad. 
Polecam!



Przepis bierze udział w konkursie:






I polecam również książkę:

2 komentarze: